6. Niedziela Wielkanocna – ROK B

„BÓG JEST MIŁOŚCIĄ”.

Skąd wiesz, Janie-Apostole? – to wniosek z trzech wspaniałych lat, od spotkania przy Janie Chrzcicielu, poprzez Ostatnią Wieczerzę i Kalwarię aż do pożegnania w 40-tym dniu. Dalsze, długie życie, to potwierdzenie tego odkrycia. A oto rada jakiej udzielał uczniom: „miłujmy się wzajemnie”, bo „kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga”.

Tyle słów mówią ludzie, a co drugie – o miłości. Tu tak krótko: „Bóg jest miłością”. To dlatego jej pragnę, szukam, chcę dawać; ja, „obraz i podobieństwo…”. To dlatego tylu wykształconych nie wierzy – trzeba miłować, żeby znać Boga! To dlatego tak często On znika z mego pola widzenia – gdy biorę dodatkową „pracę” u „drugiego pana”! Tu jest klucz do rozwiązania wielu problemów teologów i „szarych” ludzi. To jedyny problem człowieka i świata, inne są zastępczymi! Panowie politycy, naukowcy, artyści, działacze, biznesmeni, wszyscy ludzie dobrej woli – uczcie nas prawdziwej miłości!

Złudzeniem, lub oszustwem jest przekonanie o wszechmocy własnej miłości. Ktoś chce uprzedzić Dzieło falsyfikatem. Miłość jedno tylko ma źródło: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i ja was umiłowałem”. Jezus nas – i mnie – umiłował! „Wy jesteście przyjaciółmi moimi…”.Kim On – kim ja! „Panie, nie jestem godzien…”. On prosi: „Wytrwajcie w miłości mojej!”.Nie potrafimy… „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości Mojej!”. To jasne, mogę zachować Jego przykazania, pragnę zachować, zrobię co każe Pan; „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał”.„Trwać” w Bogu, w Jego miłości, to wypełniać przykazania; trwać, a nie doskakiwać; wchodzić w Boże trwanie i życie, czyli: miłować. Żyjmy jak Bóg przykazał! 
ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 19/1994

Dz 10, 25-26. 34-35. 44-48
1 J 4, 7-10
J 15, 9-17