25. Niedziela zwykła – ROK B

„Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo sprzeciwia się naszym sprawom”.

Schemat realizowany przez „możnych tego świata” do dziś. Siła ziemska (pieniądze, armia, gospodarka, środki urabiania opinii publicznej), odurza ich, nadmuchuje, daje poczucie panowania nad światem, a nawet nad Bogiem – najchętniej Go nie uznają, jakby Jego istnienie zależało od ich zgody! I już są gotowi „zlikwidować” każdego przeciwnika, tzn. człowieka uczciwego, który za dużo sobie pozwala; „zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów”. Tu nie ma litości; „zasądźmy go na śmierć haniebną”.

Ten schemat zastosowano też wobec Chrystusa. Mówiąc inaczej, On „wykorzystał” tę podłość ludzką, by złożyć największą ofiarę i nią zagasić wszelkie zło.

Jedne z częstszych naszych złudzeń; to poganie, niewierzący, ateiści, nie my!

Jakub Apostoł rozwiewa je: „skąd się biorą wojny i kłótnie między wami?… z waszych żądz”.A pisze do chrześcijan, do tych, którzy się źle modlą, „starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz”.

Na tym tle jedna z najpiękniejszych katechez Jezusowych; Apostołowie „w drodze posprzeczali się o to, kto z nich jest największy”, a Jezus próbował właśnie przekazać im tajemnicę Męki! Teraz pokazuje swoją hierarchię: „kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich”.

Ludzie niegodziwi będą na ziemi aż „do żniwa”. I będą między wierzącymi, którzy się „źle modlą”, kłótnie wynikające z żądz, choćby tak „szlachetnych”, jak ta, by być pierwszym. Zawsze też aktualna jest nauka Jezusowa o służeniu.

Słuchajmy słowa Bożego: Ten, który został „wydany w ręce ludzi”, zabity, „po trzech dniach zmartwychwstał”, ma prawo wymagać od nas, swoich uczniów, byśmy służyli wszystkim, bo tylko wtedy będziemy mogli przyjąć Jego i Tego, który Go posłał.

Wśród tajemnic naszej wiary jest i ta; tajemnica spotkania Boga w „najmniejszym”. Czy jestem gotów wejść w nią, a odciąć się od „tajemnicy” podłych? 

ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 38/1994

Mdr 2,12.17-20
Jk 3,16-4,3
Mk 9,30-37