Mądrość to coś najcenniejszego i najwyższego w człowieku. A w Bogu?! I pomyśleć, że to Ona, Mądrość Boża pochyla się nad światem – gospodarstwem człowieka, potem „zapuszcza korzenie” w narodzie. Jak Stary Testament podziwia Mądrość Bożą, jak się Nią cieszy! Lecz cały Stary Testament „nie dorósł” do tego, co jest w Nowym – Mądrość Boża stała się człowiekiem i zamieszkała między nami, a wszystko po to, by ostatecznie zdobyć… serce człowieka. Choć często ludzie, jak dawniej, odwracają oczy i serca od tego, co Boże w tej ziemi, są przecież wielcy Realiści, dostrzegający dzieła Boże. Pierwsza – Maryja, która tak skrzętnie „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. Potem trzej Mędrcy, których do dziś czcimy w sąsiedztwie Bożego Narodzenia, bo oni pierwsi spoza uczniów prorockich „rozszyfrowali” to „z Matką Jego, Maryją i oddali Mu pokłon”. Dali bardzo wiele, żeby Go zobaczyć – trudu i wiary. A z jakim „znawstwem” pisze umiłowany Uczeń w dzisiejszej Ewangelii o Słowie, które „na początku było u Boga”, potem „stało się Ciałem” i choć „swoi Go nie przyjęli” – nam „dało moc, abyśmy się stali dziećmi Bożymi”.
Bądźmy uczniami Pana, wykorzystujmy wzory: Maryjną kontemplację wielkich Bożych spraw w dniach powszednich, ofiarność i prostotę wiary Mędrców biegających za Bożą gwiazdą, świadectwo Jana; który „oglądał chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca”. Wtedy i my „z Jego pełności otrzymamy łaskę po łasce”, dzień po dniu. I spełni się modlitwa św. Pawła: „Ojciec chwały da nam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego, światłe oczy serca, byśmy wiedzieli. czym jest nadzieja naszego powołania”. W Chrystusie bowiem „wybrała nas, abyśmy byli święci przed Jego obliczem jako przybrani synowie”. Jaki wspaniały plan, jaka wspaniała Historia Zbawienia, czyli droga Boga do mego serca. A jaka będzie w tym roku moja droga do Niego?!
ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 1/1993
Syr 24, 1-2.8-12
Ef 1, 3-6. 15-18
J 1, 1-18