Uroczystość Wszystkich Świętych – ROK C

Znamy różne twarze ludzi: przygnębione – jak u tych, co umierają z głodu, bolesne – u pominiętych przez wojenną rzeź, nienawistne – bijących w bezbronnych, tępe – w pijaństwie i narkomanii. Ale też: dumne – zwycięzców w zawodach, nieskażone – u dzieci, przemienione miłością – u matek… Różna być może i moja twarz: piękna lub wstrętna, szczera – obłudna, pogodna – wściekła, radosna – bolesna, ludzka lub…

„Gdy kiedyś Pan powróci znów”, oddzieli swoje owce i powie im: „błogosławieni, posiądźcie Królestwo…” wtedy wszystkie twarze upodobnią się („na podobieństwo Swoje stworzył ich”) i promienieć będą Bożym blaskiem, wszystkie i na zawsze szczęśliwe, te wokół i te aż po krańce świata! Na ten dzień czeka ludzkość. Na ten dzień czeka przede wszystkim Bóg! On „pracuje” na ten dzień od Stworzenia, poprzez Kalwarię, poprzez dziś i do końca… I zbierze „wielki tłum, którego nikt nie będzie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń… To ci, z wielkiego ucisku, których szaty wybieliła Krew Baranka”. Spełnienie wizji Janowej, potwierdzone słowem Chrystusa – pewniejsze niż cokolwiek na świecie!

Wspaniały cel naszej pielgrzymki ukazuje nam Kościół w dzisiejszym świecie. Ale nie ukrywa niebezpieczeństwa i trudności na ziemskim odcinku. Oto, jak dziś wyglądają ci „wybrani, najszczęśliwsi i błogosławieni”: ubodzy, zasmuceni, cisi, łaknący sprawiedliwości, miłosierni, czystego serca, pokój czyniący, prześladowani. Świat nimi gardzi. Zawsze gardził, w czasach Jezusa i dziś, Dziś nawet bardziej, perfidnie, podając w pogardę masom masowymi nagłaśniaczami. Dlaczego ich samych nie zwiodą? – bo oni widzą, „jaką miłością obdarzył nas Ojciec” i jak uświęca w Nim pokładana nadzieja. Wiedzą, że „jesteśmy dziećmi Bożymi” i wierzą: „będziemy do Niego podobni”. Będziemy! Wierzymy! Panie, przymnóż nam tej wiary!           ks. M.R.

Gazetka „Ave Maria” 5/1992

Ap 7,2-4. 9-14
1 J 3, 1-3
Mt 5, 1-12a