„Jeśli chcesz, zachowasz przykazania… przed ludźmi życie i śmierć, co ci sie podoba, to będzie ci dane”.
Człowiek – z woli Bożej rozumny i wolny – stanął przed „drzewem poznania dobra i zła”. Zdolny do poznania dobra, zobowiązany do jego wyboru, ale wolny. To nie była pułapka lecz żelazna konsekwencja jego natury. Tamten fatalny wybór ograniczył, ale nie zniósł wolności naszych wyborów. Zależnie od tego, co wybieramy, zbliżamy się do jednego z krańców skali „mądry – głupi”. „Bóg nie zezwolił grzeszyć”, jedynie dopuszcza grzech, by nie odebrać nam wolnej woli.
„Ani jedna kreska nie zmieni się w prawie, aż się wszystko spełni”. Nie będzie odwołania żadnego przykazania, nawet dla „doścignięcia Europy”. I nie wejdzie do Królestwa ten, którego „sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych i faryzeuszów”.
Mądrość uczniów Chrystusa wymaga radykalizmu – nie tylko: „nie zabijaj”, ale nawet: „nie gniewaj się na brata”, nie tylko: „nie cudzołóż”, ale nawet: „nie patrz pożądliwie”, nie tylko: „nie przysięgaj fałszywie”, ale: „wcale nie przysięgaj… niech wasza mowa będzie: tak – tak, nie – nie”.
Mądrość wymaga konsekwencji: „zostaw dar swój przed ołtarzem, a najpierw pojednaj się z bratem swoim” i „jeśli twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je…”.
Tak, mądrość wiele wymaga, znacznie więcej niż przeczytania gazety czy obejrzenia telewizji. Bo mądrość jest Bożą cząstką w człowieku, odpowiedzialną za zgodność z podstawowym prawem stworzenia – podobieństwem, obrazem Boga w nas. Mądry jest ten, kto poznaje siebie, świat, ludzi w Bożym świetle, widzi tak, jak Bóg widzi i wybierając dobro, naśladuje Boga, do Niego się upodabnia czyli uświęca. Mądrość to droga do świętości – ona wymaga radykalizmu i konsekwencji; albo zawierzam całkowicie Bogu (mądrość chrześcijańska), albo liczę tylko na siebie i ludzi (mądrość „tego świata”).
„Głosimy mądrość… nie tego świata, lecz tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej”. Chrystus i Jego Ewangelia to najwspanialszy wzór i nauka tej mądrości – głosi to: „czego oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg, tym którzy Go miłują”. Tę naukę poznać, przyjąć, według niej żyć, w niej wytrwać – to nasza mądrość.
ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 7/1993
Syr 15, 15-20
1 Kor 2, 6-10
Mk 5, 17-37