Zesłanie Ducha Świętego ROK A

„Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia.. przyszedł Jezus… tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego!”.Świat jeszcze raz zawirował i nagle znów wszystko stało się jasne; Jezus żyje, zwyciężył i mówi do nich: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”.Daje im swoją moc: „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone…”. To Nowe Przymierze  – „tak Bóg umiłował świat” – a oni są jego sługami. Ten dom, to miasto, ten świat  – wszystko „staje się nowe”. 

„Nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy…” oczekiwany przez pierwszych uczniów, całą ludzkość i przez… Boga w Trójcy Św. Jedynego. „…Znajdowali się wszyscyrazem na tym samym miejscu…”.To ważny szczegół – podkreślony dwa razy. Wypełnili wolę Zbawiciela i stali się początkiem tej jedności, którą zamierzył Bóg. „Nagle… z nieba szum… napełnił cały dom”. To znak obecności, ale i… radości Bożej! „Ukazały się im też języki jakby z ognia… i na każdym z nich spoczął jeden”. Te, jakże niezwykłe znaki, zapowiadają cud „nowego stworzenia”: „wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym”

Skoro „nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus”, i skoro „różne są dary łaski, lecz ten sam Duch”, jakże wielkim darem jest Jego Zesłanie! A wszystko „…dla wspólnego dobra”, byśmy „podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków” stanowili jedno z Chrystusem.

Liturgia to nie tylko wspominanie, ale uobecnienie – uczestnicząc w niej uczestniczymy w Bożym dziele zbawczym. Stajemy się aktualnymi świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego, by mocą otrzymanego Ducha Świętego głosić dzisiejszymi językami „wielkie dzieła Boże”. To obowiązek, ale jakże zaszczytny; z Chrystusem nie tylko być „jedno”, ale tę jedność z Nim budować – „dla wspólnego dobra”.

ks. M.R.

Gazetka „Ave Maria” 21/1999

Dz 2,1-11
1 Kor 12,3b-7.12-13
J 20, 19-23