15. Niedziela zwykła – ROK A

Bóg rzekł: „niech się stanie”. Słowo Wszechmogącego u początku świata.

Bóg nie przestał mówić, a Jego słowo ma tę samą moc. Wiedział o tym Prorok: „słowo, które pochodzi z ust moich, nie wraca do mnie bezowocne – jak ulewa i śnieg…”.Jak deszcz zamienia pustynię w urodzajną ziemię, podobnie słowo Boga – ludzi… Najwspanialej przemówił, gdy Jego Słowo stało się Ciałem – człowiek adresatem. Jezusowe; „ucisz się”, „przejrzyj”, „wstań” – ma tę samą moc. Każde Jego słowo. Dlaczego więc nie powstają nowe światy, przeciwnie, wszystko jest po staremu? 

Pan Jezus „mówił im wiele w przypowieściach”. Przypowieść to porównanie Bożej prawdy do sceny z życia. Jak to: „Siewca wyszedł siać”.Nikt jak On nie zna tajemnicy życia; u Źródła, w człowieku i w ziarnie. I tylko Jego słowo ma tyle mocy;  więc  nazwał  je  ziarnem. I nikt tak hojnie, jak On, nie obdarza łaską; więc nazwał siebie Siewcą. Ale człowieka – glebą…?

„Bóg mógł stworzyć świat większy, ale nie może nas zbawić bez nas”. Bóg może stwarzać, a człowiek – ograniczać Bożą moc! By urósł plon, z ziarnem musi „współpracować” gleba. A gleba jest różna; „Niektóre ziarna padły na drogę”– to ci, którzy nie rozumieją słowa, nie wpuszczają go w głębiny swoich serc, nie czynią życiowym drogowskazem, są skorupą, udeptaną ziemią. „Inne padły na miejsca  skaliste”,gdzie niewiele ziemi – to ci, którzy lekko traktują Boże słowa; gdy to niewiele kosztuje – służą Bogu, gdy „przyjdzie ucisk”, rezygnują z nieba i dekorują mieszkanie na ziemi. „Posiane między ciernie”, gdzie gleba żyzna, ale zajęta (chwasty są pierwsze i silniejsze) – jak ci, u których „troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo”.Zagłuszyć Boga – człowiek potrafi! Wystarczy kazać Mu czekać w kolejce i nie mieć dla Niego czasu.

Sytuacja, na którą czeka i Bóg i człowiek: ziarno „posiane na ziemię żyzną” to ten, „kto słucha słowa i rozumie je”. Tu będzie plon: „stokrotny, sześćdziesięciokrotny, trzydziestokrotny”.  

Ubolewa Jezus nad „żniwem wielkim”, gdy „robotników mało”. Nie mniej – nad glebą ubitą, skalistą, zachwaszczoną. On „pragnie” człowieka, by go „uprawiać” aż do stokrotnego owocu. To nasz interes! Czytam; to mówi Bóg, a gdy On mówi – stwarza. Glebo, pomóż Siewcy!                            

  ks. M.R.  

Gazetka „Ave Maria” 28/1993

Iz 55,10-11
Rz 8,18-23
Mt 13,1-23