Maryja – Matka Kościoła
Bóg stworzył matki, aby ludzie doświadczyli, czym jest dobroć i miłość.
To nie jest tytuł „za przeszłość”. Była wprawdzie z Jezusem całą duszą w Jego dziele, potem z młodym Kościołem gdy wyczekiwał Pocieszyciela, nade wszystko jednak jest Matką teraz i „aż do końca”. Uczestniczy w każdej szlachetnej naszej radości – jak w Kanie, i w każdym cierpieniu – jak na Kalwarii; najmilsza córka Ojca Niebieskiego, Matka Jego Syna, Oblubienica Ducha Świętego, Wszechpośredniczka łask.
Wejdźmy do Wieczernika – Kościoła, by trwając z Nią na modlitwie przygotować się na przyjęcie Daru. Wtedy też szalała nienawiść, triumfował szatan, ludzie uciekali. Ona poznała los uchodźcy i każdą biedę człowieczą, Ona dostrzeże, zrozumie i zaradzi; tylko „zróbcie wszystko cokolwiek wam Syn powie”.
Dwie Matki ma, z woli Bożej, ludzkość. Przez pierwszą wszedł grzech. Wtedy Bóg zapowiedział walkę. Gdy Niewiasta odniosła zwycięstwo, stała się drugą, najwspanialszą Matką „wszystkich żyjących”, a szczególnie Kościoła – Rodziny Bożej na ziemi. Trzecia Matka – rodzona, przekazuje dziedzictwo obu.
Dzięki Ci, Panie, za nasze Matki, za to, że zabezpieczyłeś Miłość w ich sercach i stamtąd nieustannie przelewasz ją w świat. Dzięki Ci zwłaszcza za Niepokalane Serce całkowicie oddane Tobie i nam. Dzięki za Kościół Jezusa, Maryi i nasz.
„Tyś wielką chlubą Kościoła świętego”.
ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 21/1994