„Weźmijcie Ducha Świętego”.
Oto dar Zmartwychwstałego, znak przebaczenia, zaufania, miłości – dla człowieka, z własnego wyboru nieszczęśliwego, który zepsuł, lecz nie naprawi; jest wspaniałym naczyniem… rozbitym! Kto przywróci piękno i sens rozbitemu naczyniu; kto przywróci człowieczeństwo zdrajcy?
„Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone”. Oto Boża moc do dyspozycji człowieka, by to „co niemożliwe u ludzi, stało się możliwe przez Boga”.
„Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: <Panem jest Jezus>”. Odtąd nawet najmniejsze sprawy, realizowane będą mocą (czyt.: miłością) Ducha Św. „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch”. Każdy otrzymuje – Bóg jest hojny. Rozpoznać te dary i służyć; bo „wszystkim objawia się Duch dla wspólnego dobra”. Poza tą hojnością – wspaniały plan Ojca: „wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno ciało”. Jedno – z Ojcem przez Chrystusa w Duchu Świętym, razem z braćmi. Cudowna przemiana; naczynie rozbite piękniejsze niż przedtem; człowiek „rozbity” szczęśliwszy! Radujmy się; „wszyscyśmy zostali napojeni jednym Duchem”!
Zaczęło się w dzień Pięćdziesiątnicy. Znajdowali się ciągle na tym samym miejscu, za zaryglowanymi drzwiami. Gdy „zostali napełni Duchem Świętym, zaczęli mówić tak jak im Duch pozwalał”. Wiedzieli, czekali, ale rzeczywistość ich przerosła, więc wybiegli jak szaleni – z radości! Teraz już „nie mogą nie mówić o tym, co widzieli i słyszeli”.
To jest świadectwo! – jak się dziś na nie zdobyć? – tak samo jak wtedy; prosić Ducha Świętego o dary, prosić we wspólnocie Kościoła, razem z Maryją, Matką Jego. A potem – głosić z mocą wielkie sprawy Boże ”w porę i nie w porę”.
„Po tych słowach tchnął na nich…”. Jak „na początku”, gdy Adam otrzymał duszę i zaczął żyć jak człowiek. Teraz mamy Ducha Świętego – żyjmy jak dzieci Boże, ukochane, odkupione Ofiarą Syna Bożego! Nie lękajmy się, nienawiść może wiele zniszczyć, ale nie zniszczy miłości. Stójmy po stronie Miłości, „żyjmy w niej, poruszajmy się, bądźmy”.
ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 21/1994
Dz 2,1-11
1 Kor 12,3b-7.12-13
J 20,19-23