„Jezus powiedział do uczniów: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie… odpuszczenie grzechów wszystkim narodom… Wy jesteście świadkami tego”. Odchodzący Pan mówi, co powinni zapamiętać, z czym mają iść w świat, by dawać świadectwo. Otrzymają do tego Bożą moc; „Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”.
Ten sam Autor w Dziejach Apostolskich podaje więcej szczegółów; Jezus „po swojej męce… ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku… mówił: … Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”. Wspomina nawet troskę Apostołów; „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?”. Co dziwne, Pan Jezus już nie tłumaczył, ale uciął krótko: „nie wasza to rzecz”, i jeszcze raz pokazał to, co najważniejsze: „gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie… i aż po krańce ziemi”. Według św. Łukasza, to były ostatnie słowa Pana; „po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu”. Potem słyszeli już tylko „dwóch mężów w białych szatach: „Ten Jezus… przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”.
Tak przygotowani uczniowie zdobywali wyznawców Chrystusowi i umacniali ich w wierze, jak św. Paweł Efezjan: „Bóg… dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego… byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących”. Znakiem tej mocy jest zmartwychwstanie Jezusa, którego „Ojciec chwały” „ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem”.
Wiara przenosi człowieka w cudowny świat Bożej mocy i miłości, jako pełnoprawnego adresata i uczestnika dzieła zbawienia.
ks. M.R.
20.05.2007
Dz 1, 1-11
Hbr 9, 24-28
Łk 24, 46-53