4. Niedziela zwykła ROK A

„Szukajcie Pana” – to zadanie dla każdego człowieka, dlaczego więc adresowane do „pokornych ziemi”? Co zapowiada proroctwo: „zostawię pośród ciebie lud pokorny, biedny… reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości” – a co z większością?!

Te same pytania można postawić za św. Pawłem pierwszym chrześcijanom, u których „niewielu mędrców… możnych… szlachetnie urodzonych…”. Przeciwnie: „Bóg wybrał to, co głupie w oczach świata…”.

Jak się ma wiara do „sukcesu”, o którym dziś tak głośno – czyżby była tylko dla biednych, wzgardzonych,  nie mających znaczenia w świecie?!

Niezależnie od odpowiedzi na te pytania dostrzegamy wielką sympatię, więcej: solidarność Jezusa z biednymi – On się z nimi utożsamia, jest jednym spośród nich: narodził się w rodzinie biedaków w okolicznościach, delikatnie mówiąc, wyjątkowo niesprzyjających, przez całe życie niczego się „nie dorobił” („nie miał gdzie głowy złożyć”), zawsze stawał po stronie biednych moralnie… Czyżby w nich widział najwięcej współdziedziców Domu Ojca?!

Bez rozstrzygania tej kwestii, za to z większą uwagą, posłuchajmy kogo Pan Jezus nazywa błogosławionym czyli szczęśliwym, najlepiej urządzonym na tej ziemi: płaczących, cichych, łaknących sprawiedliwości, miłosiernych, czystego serca czyniących pokój, prześladowanych – oni otrzymają wszystko od Boga, tzn. Królestwo Niebieskie.

Może w biedzie na ziemi ukryta jest największa tęsknota, największa wiara w Miłosierdzie Boże, czyli największa szansa zbawienia? – bo, co dzieje się z bogaczem: na jawie i we śnie myśli o swoim obecnym i przyszłym bogactwie, jemu oddaje swój czas, siły, talenty, zdrowie, często życie, jest zajęty, nie ma czasu ani miejsca w sercu na miłość Boga i bliźniego; na niebo – ziemia wypełnia go całkowicie.

Bogactwo to nie tylko pieniądze, również władza, rozkosz, zemsta – to wszystko, co czyni serce zatłoczonym i niechlujnym. Tam się Jezus nie narodzi, jak w Betlejem odejdzie do stajni, która stanie się największym skarbcem świata. Człowiek sam – tak niewiele może, znaczy, jest wart… Bóg w człowieku – to nieskończenie więcej niż wszystkie pieniądze,,, Warto więc uwolnić się od skarbów doczesnych, by zrobić miejsce na wieczne – „wielka jest wasza nagroda w niebie”.

Czy widzę perspektywę dla siebie, dla młodych, dla każdego człowieka? 

ks. M.R.

Gazetka „Ave Maria” 5/1993

So 2, 3; 3, 12-13
1 Kor 1, 26-31
Mt 5, 1-12a