„A myśmy się spodziewali…”. Czy może być większy zawód, niż sprawiony przez Boga? – bo przecież Jezus; „był prorokiem potężnym w czynie i słowie”, a jednak „arcykapłani i nasi przywódcy wydali go na śmierć i ukrzyżowali” – okazali się mocniejsi… czyżby mieli rację?! Nie mogli ani pogodzić się z tą myślą, ani jej odrzucić – i „po tym wszystkim to już trzeci dzień”. Byli tak pewni przegranej Jezusowej i swojej, że zlekceważyli znak; „niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje”. Z pewnością jest wiele podobnych sytuacji w naszym życiu; będąc blisko wielkich Bożych spraw, tracimy wiarę i w ostatniej chwili uciekamy do „małej stabilizacji” swego Emaus. Wtedy Pan Jezus podejmuje jeszcze jedną próbę; „rzekł do nich: o nierozumni… i zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego”. Tym razem pomogło; uczniom „pałało serce, gdy Pisma im wyjaśniał”, „przymusili Go” do pozostania, aż „otworzyły się im oczy i poznali Go”. I natychmiast „wrócili do Jerozolimy”.
Uwierzyć w Zmartwychwstałego to pierwszy etap; dalszym jest świadectwo tej wiary. Do niego konieczna jest „Moc z wysoka”. Natychmiast po jej otrzymaniu „Piotr… przemówił donośnym głosem: Jezusa… przybiliście rękami bezbożnych do krzyża… Lecz Bóg wskrzesił Go”. Dał dowód odwagi i miłości do „Prawdy, która wyzwala”, a także jej zrozumienia – doskonale wyjaśnia proroctwo Dawida.
Prawdzie o Jezusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Piotr służył przez całe życie ucząc tych, którzy uwierzyli, jak mają postępować: „w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie”. Tak wiele Bóg „zapłacił” za nas; „ze złego postępowania zostaliście wykupieni nie… srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa”. Nie można tego daru zlekceważyć, zaprzepaścić. „Wiara i nadzieja są skierowane ku Bogu”; służmy Mu tu, na „obczyźnie”, a wprowadzi nas do Ojczyzny Niebieskiej. ks. M.R.
Gazetka „Ave Maria” 15/2002
Dz 2, 14. 22b-32
1 P 1, 17-21
Łk 24, 13–35