-
15. Niedziela zwykła – ROK B
„W Betel nie prorokuj, bo jest ono królewską świątynią”. Prorok Amos wkroczył na teren „zajęty”. Tłumaczy: „Pan rzekł do mnie: idź, prorokuj”. Kapłan „królewski” uważa jednak, że Bóg nie ma „prawa” wchodzić w drogę królowi, a dokładniej – jemu, królewskiemu słudze. Sytuacja typowa po grzechu. Odrzucenie Boga nie przyniosło człowiekowi wolności, lecz nowego „pana”. Jego „apostołami” są złodzieje i bandyci, ale także królowie i kapłani, którzy nie odróżniają Pana od uzurpatora i którym wszystko jedno
-
14. Niedziela zwykła – ROK B
„Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela”. Naród wybrany to naród umiłowany; zasłużył na karę, ale nie na odrzucenie. Niech więc wiedzą, „że prorok jest wśród nich”, że Bóg nadal chce być ich Bogiem. Nie słuchali przedtem, może teraz się nawrócą. Prorok Ezechiel żywi nadzieję. Idzie więc i mówi, a przez niego „mówi Pan Bóg”. Nawrócili się… tyle, by odzyskać wolność, potem znów Go odrzucą; „lud buntowników… ludzie o bezczelnych twarzach
-
13. Niedziela zwykła – ROK B
„Dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka”. Bóg jest źródłem i dawcą życia – skąd śmierć? – „weszła przez zawiść diabła”. Tak się „dorobił” człowiek na współpracy z nim; czy chociaż się czegoś nauczył…? Bóg nie poprzestaje na tej nauce, zaczyna najwspanialszą katechezę – życiem i śmiercią, słowem i czynem, pracą i cudem swego Syna. To było „mocne uderzenie”; przyszedł do zmarłej, a budzi jak śpiącą: „ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej:
-
12. Niedziela zwykła – ROK B
„Z wichru Pan powiedział Jobowi…”. Bóg przemawiający do człowieka „z wichru”, grzmotów, błyskawic – to Bóg Starego Testamentu. Jest tak łaskawy, że chce rozmawiać z człowiekiem, i tak potężny, że człowiek nie śmie oczu podnieść na Niego. A to już Nowy Testament: „On zaś spał w tyle łodzi”. Największa zmiana w „pozycji” Pana; już nie z obłoków, ale „z tyłu łodzi”, razem z nimi w niebezpieczeństwie, nawet jako czekający na ich inicjatywę. Nie łudźmy się jednak;
-
18 czerwca 1961 r. – święcenia kapłańskie ks. Mariana Rajchla
W kolejną rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich przez śp. ks. Mariana Rajchla zapraszamy do uczestnictwa we Mszy św. 18 czerwca 2024 r. w kościele pw. św. Stanisława bpa i św. Mikołaja bpa o godz. 17.30. Dzień wcześniej, 17 czerwca o godz. 6.30 zostanie odprawiona Msza św. w kościele pw. NMP Królowej Polski. ******************************************************************************************************Pierwsza myśl o seminarium pojawiła się wcześnie, chyba w IV klasie szkoły podstawowej. W naszej parafii był Rycerz Niepokalanej i Posłaniec Serca Jezusowego. Tam wyczytałem o książkach węgierskiego biskupa.
-
11. Niedziela zwykła – ROK B
„Wezmę wierzchołek cedru i zasadzę”. Jeśli miłość przyrównamy do słońca, to grzech pierworodny był dobrowolnym przejściem na nieoświetloną stronę ziemi, ze wspaniałego ogrodu na pustynię, gdzie życie jest o wiele uboższe. Działanie Boga natomiast to wytrwałe wszczepianie Bożej odmiany w zimną, jałową ziemię. Wzruszające są te wysiłki; koncentrowały się najpierw wokół jednego narodu, wybranego Bożą łaskawością do zażyłych więzi i wielkich zadań; „… na wysokiej górze izraelskiej ją zasadzę…
-
10. Niedziela zwykła – ROK B
„Kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia”. Bóg nie jest pobłażliwym dziadkiem, którego chytry wnuk może bez końca oszukiwać. Owszem, człowiek w ramach swej wolności może zrobić wiele. Nie może jednak „nawrócić” Pana Boga, narzucić Mu swoich argumentów. Jego słowo pozostaje w mocy mimo naszego lekceważenia. W Ewangelii – dwa bluźnierstwa; tych, którzy, jak „bliscy” Pana Jezusa, uwierzyli, że On „odszedł od zmysłów” i „uczonych
-
9. Niedziela zwykła – ROK B
„Będziesz uważał na szabat, aby go święcić”. To jeden ze znaków wyzwolenia z niewoli; tam musieli pracować – byli niewolnikami; w drodze do Ziemi obiecanej są już wolni, mogą i powinni świętować. Komu to potrzebne? – nie Bogu, ale ludziom, by wypoczęli fizycznie i duchowo; dostrzegli inny wymiar życia, poczuli się dziećmi zdążającymi do domu Ojca. Prawo szabatu zapamiętali i zachowywali, a jednak nie zdobyli uznania Jezusa; On ich nawet skarcił: „to szabat został
-
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
Tyle razy przechodzimy tuż obok… nie mamy czasu. A później nam wstyd. W ten jeden czwartek mamy czas, wychodzimy z Nim na ulice, by pokazać, że pamiętamy, cieszymy się, jesteśmy, by świątecznie „odrobić” powszednią obojętność. Wspominamy tamten wieczór…Jezus „gorąco pragnął pożywać tę paschę”. Umył im nogi, by zapamiętali, że Jego droga jest służbą. A potem rozradował się w Duchu, wziął chleb i przemieniony podał im. To samo uczynił z winem mówiąc: „to jest
-
Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – ROK B
„W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Wielu ludzi na świecie wierzy w Boga. Wielu z nich – w Jego dobroć. Tylko chrześcijanie wierzą w Boga-Wspólnotę Trzech Osób i w swoje wszczepienie w Nią. Uroczystość dzisiejsza jest więc uwielbieniem „naszego” Boga i dziękczynieniem za miejsce w Nim, jakże kosztowne! Wprawdzie Bóg „stworzył człowieka na podobieństwo swoje”, lecz nieprzyjacielowi wnet udało się je zamazać. Droga wydłużyła się, nie została jednak zamknięta; Bóg naprawia długo









