31. Niedziela zwykła ROK C

„Nad wszystkim masz litość… i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili”. Tak często spotykamy się z przemocą, zarozumialstwem, zemstą, pogardą, nienawiścią, że słowa o miłości, miłosierdziu, brzmią nam obco. Z drugiej strony – czy można kochać każdego człowieka? Boże, przecież „gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił”; to, że jestem, znaczy, że Bóg mnie kocha. A grzechy? – „nieznacznie karzesz upadających i strofujesz przypominając, w czym grzeszą, … Czytaj dalej

30. Niedziela zwykła ROK C

„W dobrych zawodach wystąpiłem” … czy mam świadomość udziału w zawodach, a jeśli tak, to czy zależy mi na osiągnięciu wyniku, czy tylko na pokazaniu się w sportowym stroju? „Kochamy”  stroić się, ale w pracy piękny strój przeszkadza, a czasem uniemożliwia osiągnięcie dobrego wyniku. Zawody, w których uczestniczymy wszyscy – to życie, metą – niebo, a strojem o dwuznacznej roli – bogactwo, nadmiar środków materialnych. Po ziemsku: im więcej pieniędzy, tym łatwiej o wygodę, szacunek, nawet miłość. … Czytaj dalej

29. Niedziela zwykła ROK C

„Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę”. Droga do Ziemi Obiecanej to nie tylko trud, ale i walka. Nade wszystko jednak – Boża Opatrzność; przecież nie Jozue z armią zdecydował o zwycięstwie, lecz „podniesione (nawet z pomocą innych) ręce Mojżesza”. Widzieli – czy zapamiętają? Potrzebny trud, walka, ale do tego konieczna modlitwa, niekiedy „aż do zachodu słońca”.  Modlitwa to zwrot ku Bogu, dostrzeżenie Go, przyznanie Mu miejsca nie tylko w niebie i w życiu wielkich … Czytaj dalej

28. Niedziela zwykła ROK C

Trędowaty – odrzucony przez ludzi, zepchnięty z drogi życia w nędzę fizyczną i duchową, w rozpacz, człowiek-zero. Przecież ona jeszcze żyje, jeszcze ma nadzieję – już tylko na cud. Błogosławiona bądź nadziejo – przewodniczko przegranych, sygnale SOS. Bożym chwytany uchem! Więc: „Jezusie, ulituj się nad nami!”. A Jezus myśli: „ci przynajmniej wiedzą o swej nędzy, a ilu się do niej nie przyznaje nawet przed sobą, dlatego wam powiadam: pomrzecie w grzechach … Czytaj dalej

27. Niedziela zwykła ROK C

„Panie… czemu na zło spoglądasz bezczynnie?” – jedno z najstarszych i najbardziej „uzasadnionych” zarzutów wobec Opatrzności… w ustach proroka! A Bóg, łaskawy, ale i rozumiejący człowieka, nie obraża się; raczej współczuje i tłumaczy: „oczekuj… przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego…”. Nie zarzuty i bunt, ale wiarę proponuje Bóg; „sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”. Wiara… jak ją zdobyć, jak w niej wytrwać, jak nią zwyciężyć? Apostołom „było … Czytaj dalej

26. Niedziela zwykła ROK C

„Biada beztroskim i dufnym…”. Człowiek „urządza się w życiu”, „czyniąc sobie ziemię poddaną”, ale też – poddając sobie ludzi, zamiast troszczyć się o nich; „wylegują się… jedzą… piją wino… a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.  Niewiele wiemy o „prywatnym” życiu Adama i Ewy, ale zbrodnia ich syna dowodzi, że bardzo wcześnie człowiek zaczął przekraczać swe prawa. Życie dostatnie, wesołe, kosztem innych, w ostateczności likwidacja … Czytaj dalej

25. Niedziela zwykła ROK C

  Łk 16,1-13 „Będziemy kupować biednego…”. Ile złodziejstwa bogatych, ile zbrodni mocnych, a większość uchodzi bezkarnie – tyle krzywdy nie naprawionej, dawniej i dziś… Zło jest świetnie zorganizowane; cały przemysł pornograficzny, antykoncepcyjny, narkotykowy, przemyt, mafie – a wszystko daje olbrzymie dochody, które znów służą złu… Ile energii ludzkiej, talentów, „poświęcenia”, jak wielkie owoce; cały świat zalany propagandą, realizacją i obroną zła; „Synowie tego … Czytaj dalej

24. Niedziela zwykła ROK C

„Sprzeniewierzył się lud…”. Najwierniejszy, najświętszy Bóg – z jednej strony, z drugiej – świeżo wyzwoleni niewolnicy. Jak mogły potoczyć się dzieje tego przymierza… zaczęli od zdrady! „Chcę ich wyniszczyć”, to jeden scenariusz. I nie modlitwa wstawiennicza Mojżesza, choć wspaniała, uratowała zdrajców; Bóg taki jest, zawsze gotów przebaczyć. „Bóg zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud”.To scenariusz zawsze aktualny. Jednym z najtrudniejszych zadań … Czytaj dalej

23. Niedziela zwykła ROK C

„Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi… któż wyśledzi  to, co jest na niebie?”. Zadaniem naszym jest odkrywać mimo trudu i nie zapominać, że prócz ziemi „do zdobycia” jest niebo. „Któż z ludzi rozezna zamysł Boży, albo któż pojmie wolę Pana?”.Stary Testament znał odpowiedź: „gdybyś nie dał Mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego…”.  Bóg zesłał swego Syna i Ducha Świętego nam, ludziom grzesznym i słabym, tu na ziemię, byśmy doszli … Czytaj dalej

22. Niedziela zwykła ROK C

„Jezus przyszedł do domu przywódcy faryzeuszów, aby spożyć posiłek”. Wspólny posiłek, to szczególne przebywanie razem; często wtedy załatwia się sprawy, mówi o różnych problemach, pyta o rady. Pan Jezus chętnie korzystał z zaproszeń; był wtedy tak blisko ludzi… „Oni Go śledzili” – mogli się wiele nauczyć, ale czy wykorzystali okazję? Jezus też im się przypatrywał; „zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca”, i że w swej „hojności” byli interesowni, liczyli na rewanż.  Jezus przyszedł uzdrowić wszystko, co ludzkie, przybliżyć do pierwowzoru, … Czytaj dalej